Przy jarzębinowej drodze

"Przed domem jarzębina ku ziemi się ugina. Widzisz, coraz to śmielej jesień sobie poczyna."

Autor: Jerzy Liebert, Przed domem jarzębina

 Drzewa jarzębiny przy polnej drodze są miłym urozmaiceniem krajobrazu.


Koralowa królowa napotkana po drodze.

Patrząc na to niezwykłe zestawienie kolorów czerwieni i niebieskości można mieć wrażenie, że oto w szlachetne szaty wystroiła się ta Pani, odziała w co najlepsze - udekorowała się czerwonymi koralami dojrzewającymi w gorejącym letnim słońcu dopełniając nutą błękitu nieba. Jak woda i ogień, taniec żywiołów. Zieleń jeszcze soczysta oddaliła jej myśli o jesieni. Jeszcze ma czas tak uwodzić swoim pięknem, oczarowywać wędrowców. Człowiek zrywać jarząbów nawet nie śmie... oj nie. Piękno w czystej postaci zasługuje na chwilę zadumy, niech tak stoi ognista królowa tu przy polnej drodze wraz z siostrami. My będziemy dla niej śpiewać, tanczyć i jej bajki opowiadać. Byle do jesieni, gdy nastaną chłody. Wtedy Ona przemieni się w zapobiegliwą matkę i odda swe korale ptakom oraz żercom wszelkim a i człowiek na tym skorzysta. Nalewki i konfitury sporządzi. 
Bo gdy ona w całej krasie tuli swe korale do giętkich konarów, człowiek wielbi ten letni czas, dziękuje drzewom i ptakom, szuka w nich towarzyszy. Ona już wtedy zna swoje przeznaczenie i pochyla się dobrodusznie nad wędrowcem. Wielka jest mądrość natury i jej zapobiegliwość.


Maschka

Komentarze